Wstęp do katalogu wystawy - Galeria Sztuki RESURSA - „SKOJARZENIA, INTERPRETACJE...” - Żyrardów; 2022

Świat, który proponuje autor na swej kolejnej, konsekwentnie skomponowanej wystawie nie należy do najbardziej atrakcyjnych dla zwykłego śmiertelnika, amatora sztuki narracyjnej, bawiącej oko, czy to upodobnieniami do otoczenia, czy też owo otoczenie interpretującej. Mam wrażenie, że dla wielu artystów, szczególnie wrażliwych natur, świat w zasięgu oka razi pospolitością i jedynym, bezpiecznym dla nich rozwiązaniem jest nie tyle może ucieczka przed nim, ile raczej wycofanie się w pustelniczą niszę, cierpliwie i autonomicznie wypełnianą twórczymi wyobrażeniami. Całkiem możliwe, że w takich niszach świetnie się odnajdują również artyści z innych niż plastyka dziedzin, lecz moje spostrzeżenia dotyczą przede wszystkim ich. Mieszkam blisko nich, dzielę się z nimi mym czasem, a codzienną obecność wśród nich traktuję jako szczęśliwy dar losu. I dlatego, szanuję ich pomysły na samorealizację, ufnie przyglądam się ich działaniom, a nieustannie towarzyszący mi krytycyzm przestrzega przed spontanicznymi zachwytami i nieprzemyślaną afirmacją.

Oferowany nam przez artystów świat nie może zadowalać każdego. Już samo takie stwierdzenie prowadzi do poświadczenia, iż stając się odbiorcami (niekoniecznie zaraz właścicielami) dzieł artystycznych, wcielamy się bezwiednie w skórę krytyka, jeszcze nie tego zawodowego publicysty czy recenzenta, lecz w poszukiwacza klimatów znajdujących drogę do naszej wrażliwości. W świecie kultury czynimy takie wybory na co dzień. To one prowadzą nas do ulubionych lektur, do trafiającej do naszego, indywidualnego ucha muzyki, do pełnych stylowego wyrazu grafik, obrazów i rzeźb. Przytoczone tutaj uwagi wydają się niezbędne w obliczu świata plastyki, w który wiedzie nas autor wystawy. Nie na wszystkie bowiem gusty ten rodzaj języka został stworzony. Mylą się jednak ci, którzy sadzą, że język geometrii całkowicie eliminuje tych, którzy lubują się w zupełnie odległych rejonach sztuk plastycznych. Przeciwnie, warto ich zachęcać do bliższego z takimi dziełami kontaktu, bo piękno geometrii tkwi u podstaw wielu rodzajów sztuk. Tyle, że dyskretnie bywa ukryte w rysunkach i szkicach do powstających we wczesnych stadiach przygotowawczych dzieł bardziej okazałych, niekiedy monumentalnych, a w dzisiejszej grafice projektowej jego obecność wręcz rzuca się w oczy. Po głębszym namyśle znajdziemy to piękno i w muzyce i w poezji i w literze, którą złożony jest ten tekst.

Wojciech Krauze
Krytyk sztuki